wtorek, 28 sierpnia 2012

Szum morza zamknięty w pudełku

Dawno, dawno temu wypoczywaliśmy na południu Francji. Nasi synowie byli dużo młodsi (kiedy to było !?) i z upodobaniem zbierali na plaży muszelki. Plaża, na której spędzaliśmy czas, była zatłoczona (jak to w sierpniu), więc i muszelek nazbierali niedużo.

Dopiero wyjeżdżając z naszej miejscowości wczasowej zauważyliśmy prawie pustą plażę, na której stało kilka przyczep campingowych. Postanowiliśmy się odświeżyć przed dalszą, długą podróżą. Skoczyliśmy do wody, a tam - raj muszelkowy ! Nazbieraliśmy ich mnóstwo, niektóre wielkie, piękne, całe nieuszkodzone. Myślę, że nawet te popękane znajdą swoje zastosowanie.

Po powrocie włożyłam nasze cudne znaleziska do pudełka - witrynki kupionej w Ikei całe lata temu.
Kolejne lata stała surowa.

Dopiero niedawno znalazłam serwetkę, która podsunęła mi pomysł ozdobienia witrynki.
I tak uzyskałam w łazience wakacyjny nastrój.






Przykleiłam kilka muszli u góry i z boku witrynki, żeby całość stała się bardziej przestrzenna.












Muszę się Wam pochwalić, ile miłych rzeczy spotkało mnie ostatnio z Waszej strony, moje przyjaciółki blogowe.

W poprzednim poście wspominałam, jakie miałam szczęście wygrywając candy u Izabeli.




Szczerze zaskoczona byłam wielkością paczki, która przyszła aż z Anglii. Otrzymałam mnóstwo prezentów i to w obydwu dziedzinach rękodzielniczych, w których próbuję sił - różności do dekupażu




i mnóstwo cudnych, kolorowych, niespotykanych u nas przydasi do scrapbookingu.




Największym zaskoczeniem były uszyte przez Izabelę ptaszki z cudnego, kolorowego materiału. Zdobią już komodę w mojej sypialni. Mam nadzieję, że nie są to ranne ptaszki i nie będą mnie zbyt wcześnie budzić :)




Kolejną niespodziankę sprawiła mi Rozalia, przyznając mojemu blogowi wyróżnienie.

wyróżnienie

Serdecznie Ci dziękuję, że doceniłaś moje starania. To bardzo miłe dowiedzieć się, że inna osoba z blogowego świata ma o Tobie dobre zdanie. Zajrzyjcie do Rozalii i zobaczcie, jak różnorodny jest jej blog.

Dzisiaj z kolei otrzymałam paczuszkę, której się nie spodziewałam. Nasza cudowna koleżanka Ewkiki z bloga "moje małe przyjemności" postanowiła nagrodzić autorkę 3000-nego komentarza. Nagroda przypadła mnie !

Spodziewałam się drobiazgu, a Ewa zaskoczyła mnie tyloma prezentami, że sama nie wiem, z czego bardziej się cieszyć.

Perfekcyjnie wykonana tabliczka "Witamy" zdobi już mój przedpokój.



Mnóstwo przydasi w postaci serwetek, surowych podkładek pod gorące kubki z pewnością już niedługo spożytkuję.




Z życzeniami dla mnie trafiłaś w dziesiątkę, bo bardzo lubię retro oraz doceniam obecność motylka :)
Jeszcze raz dziękuję Ewuniu za niespodziankę !

Przypominam, że jeszcze można się zapisać na moje candy (tu), które trwa do 3 września.
Do zobaczenia w dniu ogłoszenia wyników Candy, czyli 4 września.

niedziela, 5 sierpnia 2012

Lawendowe candy

Niespodziewanie, znienacka, przekroczyłam liczbę 200-tu obserwatorów i napisałam 55-ego posta. Z tej okazji zapraszam Was na candy :)

Ażeby udowodnić Wam, że mam jeszcze inne bziki, manie i fantazje oprócz truskawek (ha ha), od kilku postów prezentuję swoje prace z lawendą. Nie macie już chyba wątpliwości - moim drugim candy będzie Lawendowe Candy !

Ta drobna, niewysoka roślinka o zachwycającym kolorze i zapachu uwiodła wiele z nas i jest chyba obecna w każdym domu. Podbiła serca hafciarek, dekupażystek, malarzy i wszelkiej maści rękodzielników.

Banerek do podlinkowania na Wasze blogi

W dowód wdzięczności za Wasze komentarze i za to, że zaglądacie do mnie, przygotowałam dla Was:



Postarzany, przecierany obrazek, który ma dwojaką funkcję - może wisieć na ścianie lub też służyć jako podstawka pod gorące naczynia.




Postarzane serducho




kilka drobiazgów: wkłady do t-lightów, kilka serwetek, woreczek z pachnącą lawendą


Zasady jak zawsze:
  1. Zabawa przeznaczona jest dla osób posiadających i prowadzących bloga.
  2. Komentarz wyrażający chęć udziału w zabawie należy zamieścić tylko pod tym postem.
  3. Jeżeli ktoś ma czas i ochotę, proszę o dopisanie w komentarzu informacji o takim miejscu w Polsce lub za granicą, gdzie wypoczywało się Wam najlepiej, gdzie naprawdę można naładować akumulatory, gdzie są piękne widoki i dobra kuchnia.
  4. Należy zamieścić informacje o moim Candy na swoim blogu w bocznej szpalcie w formie podlinkowanego banera.
  5. Jeżeli ktoś zechce zostać moim obserwatorem, będzie mi bardzo miło.
  6. Candy trwa do 3 września do północy.
W poprzednim candy prosiłam Was o dopisanie do komentarza swoich ulubionych, złotych myśli. Uprzejmię donoszę, że wszystkie cytaty zgromadziłam w "Notesie Uskrzydlonych Myśli", który zresztą jest sukcesywnie uzupełniany.
Również przy obecnym candy mam dodatkową prośbę (nie jest to obowiązkowe). Tak się złożyło, że jeszcze w tym roku nie byłam na dłuższym urlopie i nie wiem, dokąd pojechać :) Możecie na przykład wymienić nazwę kraju, miejscowości, hotelu lub pensjonatu. Z góry dziękuję. Myślę, że namiary na klimatyczne miejsca przydadzą się nie tylko mnie :)

Na zakończenie zostawiłam dwa przemiłe dla mnie wydarzenia.

Otrzymałam wyróżnienie od Jabloniee, za które serdecznie dziękuję. To niezmiernie miłe, kiedy ktoś nas docenia, aż ciepło się robi na serduchu. Tym bardziej, że Edytka jest zdolną dekupażystką - zajrzyjcie do niej i zobaczcie, jakie tworzy cuda.
Wyróżnienie od Jabloniee

Natomiast wczoraj wieczorem z radością odkryłam, że wygrałam baaaaardzo bogate candy u Izabeli. Dziękuję jej córeczce Zuzi, że miała taką szczęśliwą rączkę podczas losowania.
Jak tylko przyjdzie paczuszka, pochwalę się Wam.

Bardzo mi miło, że spodobała Wam się wycieczka na lawendowe pole, którą odbyliście razem ze mną w moim ostatnim poście. Witam nowych obserwatorów.

Żegnam lawendowo :)


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...